Sporty wodne to jedne z najbardziej ekscytujących i pełnych funkcji życiowych zajęcia. Powoli wchodzimy w nowy sezon treningów na wodzie. Ważne jest, aby początki wiązały się z pewnego rodzaju rytuałem, który przeniesie się na bezpieczeństwo zawodników, trenerów. Uprawiający sport na jednym z żywiołów muszą zdawać sobie sprawę z zagrożeń oraz przestrzegała zasad.

Ze sportami wodnymi kamizelka asekuracyjna kojarzy się jako pierwsza. W wioślarstwie ten element garderoby nie jest stosowany. Tym bardziej trzeba na wszelkie zajęcia patrzeć przez pryzmat bezpieczeństwa.

Szkolenia i edukacja – klucz do bezpiecznej „zabawy”.

Ważne jest, aby osoby zajmujące się sportem wodnym uczestniczyły w kursach i szkoleniach. Nauka o technice wiosłowania, pływania czy obsługi sprzętu nie tylko poprawia sportową jakość, ale także zapobiega, ogranicza występowaniu niepożądanych zdarzenia. Szkolenia z zachowania na wodzie, kursy pierwszej pomocy, ratownictwa wodnego to ogromnie ważna wiedza w sytuacjach kryzysowych.

Sprawny sprzęt – kontrola i konserwacja.

Bezpieczne narzędzie treningowe to jedno z podstawowych zabezpieczeń na wodzie. Każdy użytkownik sportów wodnych powinien regularnie kontrolować stan swojego sprzętu pływającego. Zanim łódź zostanie zniesiona na wodę, wymaga gruntownej kontroli pod względem sprawności mocowań, ustawień, smarowania miejsc które tego wymagają wreszcie ogólnego stanu technicznego.

Monitorowanie warunków atmosferycznych.

Warunki pogodowe mają wpływ na bezpieczeństwo podczas sportu wodnego. Wiatr, deszcz, burze lub inne zagrożenie mogą wystąpić nagle. Zanim zejdziesz na wodę, warto sprawdzić prognozy pogody i bacznie obserwować niebo. Ważne jest, aby nie przeceniać umiejętności, zauważać niebezpieczeństwa, szczególnie w kontekście warunków pogodowych.

Asekuracja na wodzie.

Trener, szkoleniowiec to nie tylko „kat” dla zawodnika. Przede wszystkim opieka, kontrola zachowań a ze względu na specyfikę jazdy dodatkowe oczy. Odnosi się to nade wszystko do trenującej młodzieży, dzieciaków. Pozostawienie ich samym sobie jest wyjątkowo złym zjawiskiem. Informacja na zasadzie – idź coś przepłyń, bo ja tu mam zajęcia, to zły pomysł. Odnosi się to również do dorosłych początkujących wioślarzy, którzy nie mają prawidłowych nawyków, reakcji na „niespodzianki”, które mogą się wydarzyć podczas pływania.

Wszyscy jesteśmy użytkownikami.

Bezpieczne uprawianie sportów wodnych wymaga znajomości zasad poruszania się po akwenach. Mówimy o przepisach ruchu wodnego, takich jak pierwszeństwo przejazdu na wodzie lub ograniczenia prędkości w wyznaczonej strefie. Na rzekach, kanałach te zasady są kluczowe. Ponadto powinni być świadomi obecności innych użytkowników akwenów, takich jak wędkarze, pływacy czy plażowicze korzystający z kąpieli wodnych. Któż nie wie, że zmiana swojego toru jazdy często kończy się czołową kolizją. Szkutnik wtedy ma pełne ręce roboty, a my … przerwę w pływaniu.

Świadomość i odpowiedzialność, słowa „klucz”

Sporty wodne to radość, przyroda, satysfakcja, ale i ryzyko, bezpieczeństwo na wodzie wymaga od nas dużej odpowiedzialności. Właściwe przygotowanie, sprawny sprzęt, wiedza o podstawowych zachowaniach, przestrzeganie zasad i stan zdrowia to kluczowe elementy, które zapewniają bezpieczny dostęp do sportów wodnych.

Zamiarem naszym nie jest pouczanie Was mądrzenie się. Po prostu czasem rutyna jak czad z komina robi swoje. Ona tak ma, dopada nas nawet nie wiemy kiedy. Niech rzuci kamieniem, kto jest bez winy. Czy nie zdarzyło się Wam czegoś nie dopatrzeć, przymknąć oko na coś? Tak z ręką na sercu czy robicie regularne szkolenia swoim podopiecznym z zasad zachowania na wodzie. Nie chcemy ich przecież łowić z wody, nie chcemy robić zrzutki na wieniec. W lotnictwie mówią tyle samo lądowań co startów. My życzymy poza zdrowym rozsądkiem tyle samo powrotów z wody co zejść na nią.

SKIFF

Foto – AI