Opowiemy Wam o zdarzeniu, mianowicie Mistrzostwa Polski Masters. Te same, które odbywają się w terminie MP Seniorów. Świadomie nie mówimy przy okazji. Równorzędne zawody z takimi samymi emocjami, marzeniami, współzawodnictwem, medalami. Wszystko podobnie poza dystansem i wiekiem uczestników. Dlaczego uważamy, że prezentacja tych mistrzostw jest potrzebna. Otóż o MP Seniorów przeczytacie wszędzie na każdej stronie social mediów tematycznie związanej z dyscypliną. Mastersi zaś postrzegani są często jak dodatek do wioślarskiego życia a Oni przecież również mają swoje imprezy rangi Mistrzostw Świata czy Europy. Przygotowanie których stoi na najwyższym poziomie. Mają licencje, wymagane są zaświadczenia medyczne o zdolności do uprawiania sportu i współzawodnictwa. Mastersi nierzadko na arenach międzynarodowych wypadają lepiej niż ich młodsi koledzy. Bez względu na wiek są ciągle sprawni, zaangażowani i sportowo piękni. Tacy są. Wracamy do Mistrzostw Polski, które odbyły się 10-11 sierpnia 2024 r. Dobrze się stało, że ta grupa zawodnicza doczekała się zawodów takiej rangi. Udział wzięło 125 zawodników i zawodniczek w różnych kategoriach wiekowych. Szesnaście Klubów z całej Polski i kilkanaście zgłoszeń niezrzeszonych osób. Kategorie wiekowe od 27 lat (próg graniczny dla mastersa) do grubo ponad 80-ciu wiosen. Różnica między najmłodszym a najstarszym startujący mocno ponad pół wieku !! Biorąc pod uwagę poprzednie lata statystycznie liczba chętnych do rywalizacji wzrosła dwukrotnie. Brzmi dobrze ? Bardzo dobrze. O społecznym aspekcie tego zjawiska można by napisać pracę doktorską. Od możliwości kontynuowania życia sportowego dla kończących karierę zawodowców, po szansę spełnienia i realizacji siebie poprzez sport dla dorosłych. Wreszcie aspekt popularyzatorski dyscypliny, bo jaka córka/syn, jakie wnuczęcie nie chciałoby spróbować zrobić tak jak rodzic, babcia, dziadek. Można śmiało powiedzieć, że na krajowym podwórku ruch wioślarzy w kategorii masters rośnie w siłę. Naszą intencją nie jest gloryfikowanie kogokolwiek. Wszyscy uczestnicy zasługują na słowa uznania, bo co dla nich jest normą, w świecie zwykłego zjadacza chleba normą nie jest. W torach pokazali się doświadczeni zawodnicy i nowe twarze doskonale radzące sobie na pięknym, lecz zdarza się trudnym poznańskim akwenie. Malta jak to często bywa i tym razem przywitała swoich gości, warunkami atmosferycznymi nazwijmy to trudnymi. Wiatr, fala z niezmienną mocą towarzyszyły w zmaganiach. Umiejętności techniczne brały górę, czasem nawet decydowały o sukcesie. Męskie jedynki to trzydziestu chętnych do medali. Damskie połowę mniej co też było rekordową liczbą. We wszystkich konkurencjach od jedynek, przez dwójki, czwórki i ósemki wystartowało ponad 170 osad. Wspomniana już liczba zgłoszony osób brała udział w niespełna 330 konkurencjach. Wyłoniono również drużynowego mistrza. AZS UW Warszawa to aktualny Mistrz Polski AD 2024. Gratulujemy, zwłaszcza że w tym przypadku odezwała się stara maksyma – nie ilość a jakość ma znaczenie. Poza radością z otrzymanych medali, uśmiechem czy pozytywnym zmęczeniem ponad wszystko istotą była sama obecność wśród tak zacnego grona. Spotkania, rozmowy, nowe znajomości, plany i postanowienia na kolejny sezon. Samo piękno sportu w wydaniu „nic nie muszę, wszystko mogę”. Żeby tylko zdrowie dopisało, a na następnych zawodach spotkamy się w większym gronie. Celem uzupełnienia powiedzieć należy, że MP Masters od niedawna jest składową równie młodego pomysłu, jakim jest Puchar Polski Masters. Prócz tych zawodów do punktacji wchodzą Długodystansowe MP oraz Memoriał Juliusza Kawieckiego, czyli tzw. płockie sprinty. Jest więc o co walczyć. Mastersom życzymy zblokowanych wózków, popękanych odsadni, złamanych wioseł i dziurawych łódek. Tak poważnie, czy ma to znaczenie ? Nie, bo Oni i tak popłyną nawet na drzwiach od hangaru, czyż nie ? Zdrowia Mistrzowie i powodzenia.
Magazyn SKIFF miał swego przedstawiciela na torze regatowym Malta Poznań. Poza sportowymi doznaliśmy jeszcze innych emocji. Zawiózł nas tam, za co serdecznie dziękujemy pojazd wyjątkowy, który idealnie wkomponował się w świat wioślarskiego sportu. Citroen CX4 użyczony przez Citroen Polska. Podróż tym wygodnym, świetnie wyposażonym i pojemnym autem to czysta przyjemność. Dziękujemy. https://www.facebook.com/CitroenPolska/
Tekst SKIFF
Foto SKIFF, Katarzyna Nieradka